Dom Autor
Autor

Izabela Bielecka

Reklama

Kurczak to niezbędne danie na naszym stole. Jest niedrogi i można go przygotować na różne sposoby. Ale czy wiesz, która część tuszy kurczaka jest często pełna pasożytów? Jeśli spożywasz ich dużo, może to mieć negatywny wpływ na twoje ciało. Jednak wciąż jest wielu ludzi, którzy jedzą je ze smakiem. Czy wiesz, o której części kurczaka mówimy?

Płuca kurczaka. Płuca są pełne pasożytów i bakterii. Nawet po obróbce w wysokiej temperaturze tylko część z nich, wrażliwa na wysokie temperatury, może zostać wyeliminowana. W płucach gromadzi się wiele odpornych na ciepło bakterii. Po dostaniu się do organizmu, łatwo mogą wywołać złe samopoczucie. Nawet jeśli nie wywołują natychmiastowej reakcji, nadal istnieje ukryte ryzyko, dlatego nie zalecamy spożywania płuc kurczaka.

Odbyt kurczaka. Wszyscy wiedzą, że odbyt kurczaka to część ciała, przez którą kurczak wydala odchody. Jest pełen pasożytów i bakterii. Jeśli spożywasz dużo odbytu kurczaka, możesz zaszkodzić swojemu organizmowi. Bez względu na to, jak smaczna jest ta część kurczaka, lepiej jeść jej mniej dla własnego zdrowia.

Głowa kurczaka. Podczas życia kurczak może spożywać pewne niezdrowe substancje, które gromadzą się w jego głowie podczas filtrowania. Spożycie jednej lub dwóch głów kurczaka może nie mieć żadnego wpływu, ale jeśli jesz ich zbyt dużo, szkodliwe substancje zawarte w tym mięsie dostaną się do twojego organizmu i będą miały negatywny wpływ na twoje zdrowie.

 

Reklama

Amerykańska firma Moderna prowadzi zaawansowane badania na szczepionką przeciwko ptasiej grypie w technologii mRNA. Prace te wspiera finansowo rząd USA. Wyniki badań klinicznych mają być znane jesienią 2024 r.

Technologia mRNA dobrze sprawdziła się podczas pandemii Covid-19 i jest rozwijana w pracach na szczepionkami tego typu przeciwko innym zakażeniem. Niedawno Moderna zakończyła pomyślnie trzy fazy badań klinicznych pierwszej podwójnej szczepionki w technologii mRNA przeciwko grypie i Covid-19. Okazała się ona równie skuteczna, jak oddzielne szczepienia przeciwko tym zakażeniom.

Badania kliniczne na szczepionką przeciwko ptasiej grypie H5N1 rozpoczęto w tej firmie w 2023 r. Podjęto je ze względu na coraz częstsze przypadki ptasiej grypy wśród ptactwa i bydła hodowlanego. Zakażenie to sporadycznie przenoszone jest też na ludzi, którzy mieli kontakt z zakażonymi zwierzętami. Nic na razie nie wskazuje jednak na to, że choroba może być przenoszona także między ludźmi.

Jak informuje BBC News, rząd USA chce, by w razie ewentualnej epidemii ptasiej grypy jak najszybciej była dostępna szczepionka przeciwko tej infekcji. US Biomedical Advanced Research and Development Authority przeznaczył dotacje w wysokości 176 mln dolarów na końcową fazę badań klinicznych nad tym preparatem.

Wirus ptasiej grypy wciąż mutuje i może powstawać wariant atakujący ludzi i przenoszony między nimi. W Teksasie w USA stwierdzono w 2024 r. pierwszy przypadek zakażenia ptasią grypą od zainfekowanych krów mlecznych. Był to pierwszy przypadek przeniesienia wirusa H5N1 między człowiekiem a innym ssakiem. Zakażona osoba przeszła jednak chorobę bardzo łagodnie – cierpiała jedynie na zapalenie spojówek, przyjmowała leki przeciwwirusowe i powróciła do zdrowia.

Amerykańskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC) zapewnia, że wirus ptasiej grypy może mieć przebieg łagodny, powodując jedynie zakażenie górnych dróg oddechowych oraz zapalenie spojówek. Potrafi jednak wywołać zagrażające życiu zapalenie płuc.

Ptasia grypa H5N1 pojawiła się już w 1996 r. w Chinach, ale przez wiele lat występowała jedynie sporadycznie, najczęściej jesienią, po czym znikała. Sytuacja zmieniła się w 2020 r., gdy zaczęła się ona nasilać wśród ptactwa dzikiego, jak i hodowlanego, a potem przenosić na inne gatunki zwierząt – krowy oraz kozy.

Jak poinformowała Wenqing Zhang, kierująca programem ds. grypy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), od tego czasu wykrywane są coraz częstsze transmisje międzygatunkowe wirusa grypy H5N1 – z ptactwa na krowy, między krowami, oraz z krów na ptaki.

Patogen ten wykryto nawet w mleku krowim i to z wysoką koncentracją. Wciąż przenosi się na kolejne hodowle bydła w USA w poszczególnych stanach. Według Wenqing Zhang świadczy to o tym, że wirus H5N1 coraz bardziej się rozprzestrzenia wśród ssaków.

CDC zapewnia, że mimo wysokiej śmiertelności ryzyko zarażenia ptasią grypą jest nadal niskie. Niepokojące jest jednak stale rozprzestrzeniania się tej infekcji. Stąd zaawansowane prace nad szczepionką przeciwko ptasiej grypie. Technologia mRNA ma tę zaletę, że pozwala szybciej niż tradycyjną metodą wyprodukować dużą liczbę szczepionek.

Reklama

W Internecie pojawiło się niepokojące nagranie wideo pokazujące tajemniczy incydent w dystrykcie Barmer, odległym regionie stanu Radżastan w południowo-zachodnich Indiach, w pobliżu granicy z Pakistanem.

To nie jest zwykły incydent, ale tajemnica, która zszokowała światową opinię publiczną. Ten niezidentyfikowany tajemniczy obiekt nie został wykryty przez indyjskie radary wojskowe i odmówił jakiejkolwiek formy kontaktu. To ostatecznie zmusiło indyjskie siły powietrzne do wysłania myśliwca Su-30, aby go przechwycić. Ostatecznie obiekt został „zestrzelony” w tajemniczej bitwie.

Rzecznik wojskowy powiedział: „Między godziną 10:30 a 11:00 niezidentyfikowany świetlisty obiekt został wykryty przez radar indyjskich sił powietrznych. Szybka reakcja pilota Su-30 zmusiła obiekt do rozbicia się o ziemię”.

Ale tajemnica nie skończyła się wraz z rozbiciem obiektu. Obszar, na którym rozbiło się UFO, został natychmiast odgrodzony przez organy ścigania, tworząc upiorną atmosferę. Po wstępnym dochodzeniu na miejscu katastrofy znaleziono pięć dziwnych trójkątnych kawałków metalu wykonanych z nieznanego materiału. Niektórzy lokalni świadkowie również donosili o szokujących doświadczeniach.

Niektórzy naoczni świadkowie donosili o głośnym huku, gdy UFO rozbiło się, a niektóre okoliczne domy zostały uszkodzone. Incydent ten został nazwany przez media „Indianami z Roswell”, ponieważ przypominał katastrofę niezidentyfikowanego obiektu latającego w pobliżu miasta Roswell w USA w 1947 roku.

Pojawiły się również tajemnicze plotki. Jedna z nich głosi, że jeden z pilotów Su-30 zaangażowanych w polowanie na UFO twierdził, że widział tajemnicze światło unoszące się z wraku rozbitego obiektu. Twierdzenie to nie zostało jednak jeszcze potwierdzone.

W ciemnościach pustyni Barmer w Indiach tajemnica ta nadal się rozwija, a dalsze dochodzenie wkrótce ujawni, co tak naprawdę kryje się za tym szokującym incydentem z UFO.

Reklama

Jedzenie czerwonego mięsa może prowokować raka, powiedział onkolog Andrei Pylev. Kawa i czekolada również mogą powodować stany patologiczne, ale nie są one przede wszystkim związane z wystąpieniem raka.

Z udowodnionych czynników dietetycznych, nadmierne spożycie czerwonego mięsa, chemicznie przetworzone mięso i zmniejszenie ilości błonnika w diecie – powiedział lekarz.

Onkolog zaznaczył, że alkohol jedynie pośrednio przyczynia się do rozwoju raka. Ponadto Pylev zalecił unikanie spożywania zbyt gorących potraw.

Badania wykazały, że dieta bogata w owoce, warzywa, pełnoziarniste produkty i ograniczenie ilości przetworzonego mięsa może zmniejszyć ryzyko zachorowania na niektóre typy raka. Dlatego ważne jest, aby zwracać uwagę na swoją dietę i dążyć do zdrowych wyborów żywieniowych. Warto również unikać palenia papierosów i innych używek oraz prowadzić aktywny tryb życia, co może dodatkowo pomóc w zapobieganiu rozwojowi chorób nowotworowych.

Pamiętajmy, że zdrowy styl życia, regularna aktywność fizyczna i unikanie szkodliwych nałogów są kluczowe dla utrzymania dobrej kondycji zdrowotnej i redukcji ryzyka poważnych chorób, w tym raka. Dbajmy o swoje zdrowie i podejmujmy mądre wybory dla lepszego życia.

 

Reklama

Wielu z nas przechowuje chleb w zamrażarce. Pozwala to uniknąć marnotrawstwa, a przede wszystkim konieczności codziennego chodzenia do piekarni. Ten rodzaj przechowywania wymaga jednak podjęcia ważnych środków ostrożności, które niewiele osób bierze pod uwagę.

Przechowywanie chleba bez opakowania w zamrażarce: duży błąd

Jeśli przechowujesz chleb w zamrażarce, z pewnością można go później zjeść. Wystarczy podgrzać go w piekarniku lub tosterze. Ale zanim oddasz bagietkę, należy ją zapakować.

A dlaczego? Ponieważ bez opakowania chleb traci smak. Może również wchłaniać zapachy innych przechowywanych produktów spożywczych.

Oprócz zmiany smaku, narażasz swoje zdrowie. Ponieważ bez opakowania bakterie namnażają się w miękiszu, a nawet w skórce. Oczywiście zamrażanie ogranicza rozwój mikroorganizmów. Jednak ujemne temperatury niekoniecznie je neutralizują. Ponadto bakterie namnażają się ponownie po rozmrożeniu żywności.

Jakie środki ostrożności należy podjąć?

Aby zachować pełny smak chleba bez narażania zdrowia, najlepiej zamrażać go w szczelnym pojemniku. Jeśli nie masz takiego pojemnika, możesz użyć celofanu.

Potrzebujesz hermetycznego opakowania, co oznacza, że powinno być idealnie zamknięte.

Teraz pojawia się pytanie, jak długo można przechowywać chleb w zamrażarce? Aby zachować smak bagietki, lepiej nie czekać dłużej niż sześć miesięcy. Aby ją rozmrozić, można podgrzać ją bezpośrednio w tosterze lub pozostawić w temperaturze pokojowej. W takim przypadku należy ją rozmrozić z wyprzedzeniem.

Czy chleb można przechowywać w lodówce?

Chleb można przechowywać w lodówce, aby dłużej zachował świeżość. Aby jednak ten sposób przechowywania był przydatny, należy przestrzegać kilku zasad.

Po pierwsze, należy owinąć bagietkę tak, jakbyśmy ją zamrażali. Należy pamiętać, że w lodówce ryzyko zanieczyszczenia zapachami jest jeszcze większe. Owinięte pieczywo powinno być przechowywane w najzimniejszym miejscu, tj. na wierzchu.

Inne metody zachowania świeżości pieczywa

Istnieją inne sposoby na dłuższe zachowanie świeżości chleba. Obejmują one technikę używania ziemniaków. Ta mało znana sztuczka z czasów babci wydaje się działać.

Kiedy wkładasz bagietkę do koszyka na pieczywo, dodaj połowę ziemniaków. Ziemniaki pochłaniają całą wilgoć z powietrza, wydłużając okres przydatności do spożycia tego jedzenia, bez którego nie możemy się obejść. Ta metoda działa szczególnie dobrze w przypadku cukru.

Inna metoda, którą prawdopodobnie znasz: hermetyczny pojemnik na chleb. Jest on umieszczany w kuchni i specjalnie zaprojektowany, aby chronić żywność przed powietrzem i wilgocią. W ten sposób zapobiega rozwojowi bakterii. Pudełka te, wykonane z drewna lub stali nierdzewnej, oferują nieskończoną różnorodność wzorów, od najbardziej klasycznych po najbardziej oryginalne, które można znaleźć w Internecie. W ten sposób możesz udekorować swoją kuchnię!

Reklama

Słynna tancerka Sarah Lopez jest szeroko znana wśród miłośników Kizomby. Bierze udział w wielu festiwalach, a jej liczne filmy na Youtube zdobywają tysiące, a nawet miliony wyświetleń. Sarah Lopez swoją miłość do tańca nabyła na lekcjach baletu. Przez prawie 15 lat uczyła się baletu, dopóki nie została zaproszona do Royal Ballet w Londynie. Ale balet jej nie wystarczał, brała też lekcje salsy, tańca nowoczesnego

Ale Sarah Lopez zasłynęła właśnie jako tancerka Kizomba. Wymyśla własną choreografię i stale doskonali swoje umiejętności.

Taniec jest w stanie wyrazić wszystkie uczucia i emocje znane człowiekowi. Nawet w starożytności nasi przodkowie towarzyszyli każdemu wydarzeniu w życiu specjalnymi tańcami

Narodzinom dziecka towarzyszyły rytualne tańce, które miały zaskarbić sobie przychylność bogów i dać nowo narodzonemu siłę i umiejętności. Zmarłego eskortowano za pomocą tańców do innego świata.

W chwili zaślubin specjalny taniec błogosławił młodych na szczęśliwe życie rodzinne i pomyślną prokreację. Trudno przecenić taniec i jego znaczenie w życiu naszych prapradziadów.

W miarę rozwoju ludzkości tańce zmieniały kierunek, ruch i rytm. Teraz na ziemi istnieje ogromna liczba form, rodzajów i stylów tańca.

Wiele tańców miało odstraszać złe duchy. Starożytni szamani szczerze wierzyli, że tańce mają uzdrawiającą moc, która może pomóc z wszelkich dolegliwości.

Ludzie różnych plemion urządzali na swoich polach rytualne tańce, zwracając się do Bogów i Duchów z prośbą o zesłanie życiodajnej wilgoci lub obfitych zbiorów.

Wszystkie rasy ludzkie, narodowości i społeczności od niepamiętnych czasów wyrażały się w tańcach, które dokładnie odpowiadają ich tradycjom kulturowym. Znaczenie tańca w życiu człowieka było ogromne.

Reklama

Wiele osób ma w domu aloes, jednak nie każdy zna jego właściwości. To właśnie dzieje się z tymi, którzy mają tę roślinę.

Aloes to roślina, która powinna znaleźć się w każdym domu. Jego przydatność została udowodniona od pokoleń i jest to jeden z ulubionych środków dziadków, który naprawdę działa.

Korzyści z aloesu dla ludzkiego organizmu

Ta roślina lecznicza jest chętnie wykorzystywana w medycynie i kosmetologii. Jego właściwości są stale badane przez badaczy, którzy proponują nowe zastosowania.

Produkty zawierające sok z aloesu są powszechnie dostępne w aptekach i sklepach kosmetycznych.

Dobroczynne właściwości aloesu: jak każda roślina domowa oczyszcza powietrze w pomieszczeniu; ma działanie bakteriobójcze; może być stosowany jako środek przeciwbólowy; Stosowany w procesach zapalnych, w tym w jamie ustnej; działanie przeciwalergiczne; Poprawia trawienie; Regeneracja komórek; działanie przeczyszczające i moczopędne; efekt uzdrawiający; wzmacnia układ odpornościowy; nawilża i odmładza skórę; zapobiega chorobom układu krążenia; Jest bogaty w witaminy, żelazo i sole mineralne; spowalnia proces starzenia.

Dobroczynne właściwości aloesu w medycynie tradycyjnej

W medycynie ludowej roślina ta stosowana jest w leczeniu różnych chorób. Jest to skuteczny lek stosowany w leczeniu zapalenia jamy ustnej u dzieci i dorosłych. Jest niezbędny w przypadku grypy i zapalenia migdałków. Aloes stosuje się na siniaki i obolałe rany, a już po kilku zabiegach widać poprawę. Jest to doskonałe rozwiązanie w leczeniu oparzeń, jeśli nie masz pod ręką specjalnego leku.

Zmniejsza swędzenie i zaczerwienienie skóry spowodowane alergią. Sok z aloesu stosuje się także w leczeniu chorób przewodu żołądkowo-jelitowego, np. w leczeniu wrzodów. Sok z aloesu jest również przydatny przy anemii: można go dodawać do syropów leczniczych, które sprzyjają lepszemu wchłanianiu żelaza. Zalety aloesu w kosmetologii Dzięki zawartości witamin, kwasów mineralnych i innych dobroczynnych substancji aloes korzystnie wpływa na skórę.

Nawilża skórę, zmiękcza ją i uelastycznia. Z tego powodu aloes często wchodzi w skład kremów przeciwstarzeniowych. Nadaje się również do oczyszczania skóry: maseczki, peelingi, peelingi. Można go przygotować w domu lub kupić gotowy. Roślina skutecznie zwalcza także łupież.

Regularne maseczki i płukanki z ekstraktem z aloesu sprawiają, że włosy stają się miękkie i jedwabiste. Jak wykorzystać aloes w domu. Dolne liście rośliny, które mają co najmniej 3 lata, nadają się do celów medycznych i kosmetycznych.

Młode liście nie mają takich właściwości leczniczych. Liście są starannie zbierane od dołu i zużywane w ciągu trzech godzin, gdyż po tym czasie zanikają ich właściwości lecznicze. Jeśli pożądany jest miąższ, ostrożnie usuwa się zewnętrzną skórkę ostrym nożem, a miąższ przekształca się w pastę w szklanym pojemniku.

Jeśli potrzebny jest sok, ostrożnie wyciśnij go rękami. Soki i nalewki z aloesu można przechowywać w lodówce w ciemnym pojemniku przez dwa tygodnie, nie tracąc przy tym swoich dobroczynnych właściwości. Korzyści i szkody soku z aloesu Oczywiście ma on więcej korzyści i rozmawialiśmy już o tym wcześniej. Chcę tylko zauważyć, że starożytni uzdrowiciele nazywali aloes „rośliną nieśmiertelności”.

Ma jednak również przeciwwskazania.

Nie zaleca się jego stosowania u: kobiet w ciąży, osób z nietolerancją jednego ze składników aloesu, ostrej biegunki lub ostrych chorób przewodu pokarmowego, dzieci poniżej 3 roku życia, hemoroidów, problemów z wątrobą, niewyjaśnionych bólów brzucha, przewlekłego serca choroba. nieskuteczność, lepiej nie stosować do czasu ustalenia dokładnej diagnozy.

Należy również zaznaczyć, że wszelkie przeciwwskazania dotyczą przede wszystkim stosowania wewnętrznego. W takim przypadku lepiej skonsultować się z lekarzem.

Praktycznie nie ma przeciwwskazań do stosowania zewnętrznego. Należy jednak pamiętać, że wszystko jest dobre z umiarem. Nie zaleca się przesadzania i spożywania aloesu w nieograniczonych ilościach.

Reklama

Amerykańska firma Moderna prowadzi zaawansowane badania na szczepionką przeciwko ptasiej grypie w technologii mRNA. Prace te wspiera finansowo rząd USA. Wyniki badań klinicznych mają być znane jesienią 2024 r.

Technologia mRNA dobrze sprawdziła się podczas pandemii Covid-19 i jest rozwijana w pracach na szczepionkami tego typu przeciwko innym zakażeniem. Niedawno Moderna zakończyła pomyślnie trzy fazy badań klinicznych pierwszej podwójnej szczepionki w technologii mRNA przeciwko grypie i Covid-19. Okazała się ona równie skuteczna, jak oddzielne szczepienia przeciwko tym zakażeniom.

Badania kliniczne na szczepionką przeciwko ptasiej grypie H5N1 rozpoczęto w tej firmie w 2023 r. Podjęto je ze względu na coraz częstsze przypadki ptasiej grypy wśród ptactwa i bydła hodowlanego. Zakażenie to sporadycznie przenoszone jest też na ludzi, którzy mieli kontakt z zakażonymi zwierzętami. Nic na razie nie wskazuje jednak na to, że choroba może być przenoszona także między ludźmi.

Jak informuje BBC News, rząd USA chce, by w razie ewentualnej epidemii ptasiej grypy jak najszybciej była dostępna szczepionka przeciwko tej infekcji. US Biomedical Advanced Research and Development Authority przeznaczył dotacje w wysokości 176 mln dolarów na końcową fazę badań klinicznych nad tym preparatem.

Wirus ptasiej grypy wciąż mutuje i może powstawać wariant atakujący ludzi i przenoszony między nimi. W Teksasie w USA stwierdzono w 2024 r. pierwszy przypadek zakażenia ptasią grypą od zainfekowanych krów mlecznych. Był to pierwszy przypadek przeniesienia wirusa H5N1 między człowiekiem a innym ssakiem. Zakażona osoba przeszła jednak chorobę bardzo łagodnie – cierpiała jedynie na zapalenie spojówek, przyjmowała leki przeciwwirusowe i powróciła do zdrowia.

Amerykańskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC) zapewnia, że wirus ptasiej grypy może mieć przebieg łagodny, powodując jedynie zakażenie górnych dróg oddechowych oraz zapalenie spojówek. Potrafi jednak wywołać zagrażające życiu zapalenie płuc.

Ptasia grypa H5N1 pojawiła się już w 1996 r. w Chinach, ale przez wiele lat występowała jedynie sporadycznie, najczęściej jesienią, po czym znikała. Sytuacja zmieniła się w 2020 r., gdy zaczęła się ona nasilać wśród ptactwa dzikiego, jak i hodowlanego, a potem przenosić na inne gatunki zwierząt – krowy oraz kozy.

Jak poinformowała Wenqing Zhang, kierująca programem ds. grypy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), od tego czasu wykrywane są coraz częstsze transmisje międzygatunkowe wirusa grypy H5N1 – z ptactwa na krowy, między krowami, oraz z krów na ptaki.

Patogen ten wykryto nawet w mleku krowim i to z wysoką koncentracją. Wciąż przenosi się na kolejne hodowle bydła w USA w poszczególnych stanach. Według Wenqing Zhang świadczy to o tym, że wirus H5N1 coraz bardziej się rozprzestrzenia wśród ssaków.

CDC zapewnia, że mimo wysokiej śmiertelności ryzyko zarażenia ptasią grypą jest nadal niskie. Niepokojące jest jednak stale rozprzestrzeniania się tej infekcji. Stąd zaawansowane prace nad szczepionką przeciwko ptasiej grypie. Technologia mRNA ma tę zaletę, że pozwala szybciej niż tradycyjną metodą wyprodukować dużą liczbę szczepionek.

Reklama

Można powiedzieć, że kot Jordan żył poza prawem. Ten mały pręgowany kotek regularnie wychodził z domu pod osłoną nocy, gdzie mieszkał ze swoim właścicielem B.J. Rossem. Miał ku temu niezwykły powód. Jordan wracał z każdej nocnej wyprawy z nową parą butów w pyszczku. Z czasem zgromadził ponad pięćdziesiąt par. Nie przestawał kraść. Jego kolekcja obejmowała sandały, klapki i trampki. Bezradna właścicielka postanowiła stworzyć specjalną grupę na Facebooku o nazwie „Jordan The Feline Cat Burglar”, aby zwrócić skradzione rzeczy właścicielom. Fotografowała wszystkie skonfiskowane buty i umieszczała je w internecie. W ten sposób mogła kontaktować się z właścicielami butów. Nie można zaprzeczyć, że byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że za wszystkim stoi niepozorny kot.

Skąd właścicielka wiedziała, z których domów kradł jej kot? Założyła mu obrożę z GPS dla kotów. Dzięki temu urządzeniu odkryła, że Jordan włamuje się do kilku domów w okolicy. Często wracał do tych samych miejsc, które lubił. Każdej nocy pokonywał prawie osiem mil (12 kilometrów). Według właściciela, Jordan nie całkowicie zrezygnował ze swojej kryminalnej kariery, mimo ujawnienia jego przestępstw. Nadal przynosi łupy do domu. Czy mieliście podobne doświadczenia ze swoimi kotami? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.

Reklama

W Internecie pojawiło się niepokojące nagranie wideo pokazujące tajemniczy incydent w dystrykcie Barmer, odległym regionie stanu Radżastan w południowo-zachodnich Indiach, w pobliżu granicy z Pakistanem.

To nie jest zwykły incydent, ale tajemnica, która zszokowała światową opinię publiczną. Ten niezidentyfikowany tajemniczy obiekt nie został wykryty przez indyjskie radary wojskowe i odmówił jakiejkolwiek formy kontaktu. To ostatecznie zmusiło indyjskie siły powietrzne do wysłania myśliwca Su-30, aby go przechwycić. Ostatecznie obiekt został „zestrzelony” w tajemniczej bitwie.

Rzecznik wojskowy powiedział: „Między godziną 10:30 a 11:00 niezidentyfikowany świetlisty obiekt został wykryty przez radar indyjskich sił powietrznych. Szybka reakcja pilota Su-30 zmusiła obiekt do rozbicia się o ziemię”.

Ale tajemnica nie skończyła się wraz z rozbiciem obiektu. Obszar, na którym rozbiło się UFO, został natychmiast odgrodzony przez organy ścigania, tworząc upiorną atmosferę. Po wstępnym dochodzeniu na miejscu katastrofy znaleziono pięć dziwnych trójkątnych kawałków metalu wykonanych z nieznanego materiału. Niektórzy lokalni świadkowie również donosili o szokujących doświadczeniach.

Niektórzy naoczni świadkowie donosili o głośnym huku, gdy UFO rozbiło się, a niektóre okoliczne domy zostały uszkodzone. Incydent ten został nazwany przez media „Indianami z Roswell”, ponieważ przypominał katastrofę niezidentyfikowanego obiektu latającego w pobliżu miasta Roswell w USA w 1947 roku.

Pojawiły się również tajemnicze plotki. Jedna z nich głosi, że jeden z pilotów Su-30 zaangażowanych w polowanie na UFO twierdził, że widział tajemnicze światło unoszące się z wraku rozbitego obiektu. Twierdzenie to nie zostało jednak jeszcze potwierdzone.

W ciemnościach pustyni Barmer w Indiach tajemnica ta nadal się rozwija, a dalsze dochodzenie wkrótce ujawni, co tak naprawdę kryje się za tym szokującym incydentem z UFO.

Reklama

Nowsze posty