Dom Autor
Autor

Izabela Bielecka

Reklama

Pomimo oczywistych prób zaszczepienia w społeczeństwie wielokulturowości i tolerancji, tradycje narodowe innych narodów wydają się nam dziwne, a czasem nawet przerażające. Szczególnie obce są zwyczaje Cyganów, którzy wydają się żyć obok nas, a jednocześnie w uderzająco innym stylu. Zbadajmy niepisane prawa tej grupy etnicznej dotyczące małżeństwa i ślubu.

Cyganki wcześnie wychodzą za mąż

W wieku 14 lat Cyganka jest już potencjalną narzeczoną. Od tego wieku stara się tańczyć na weselach i innych uroczystościach do końca imprezy, ponieważ wie, że ojcowie zalotników opiekują się w tym czasie partią synów. Jeśli Cyganka jest singlem w wieku 19 lat, jest już uważana za starą pannę.

Panna młoda jest oceniana przez liczbę puszek złota

Panna młoda zostaje odkupiona w dniu ślubu złotem. Kwotę okupu, liczoną w liczbie trzylitrowych słoików ze złotą biżuterią, wyznacza Ojciec panny młodej lub, jeśli jej nie ma, jej bracia.

Wyniki kontroli „honoru panny młodej” upublicznione

Przed nocą poślubną panna młoda wycofuje się ze starszymi kobietami z rodziny, które sprawdzają jej dziewictwo. Następnie wyniki badania w postaci zakrwawionego prześcieradła pokazują gościom weselnym, niosąc go na tacy. Ten zwyczaj nazywa się”na wynos honoru”.

Jeśli panna młoda nie przejdzie testu, małżeństwo zostaje natychmiast rozwiązane, a ona pozostaje niezamężna na zawsze, co Cyganie mają najgorszą klątwę.

Rozwód nie jest przewidziany

Małżeństwo jest na całe życie, więc rozwody Cyganów nie są praktykowane. W wyjątkowych przypadkach, gdy kontynuacja wspólnego życia nie jest możliwa, spotyka się sąd Cygański złożony z autorytetów taboru i rozstrzyga sprawę.

Reklama

W pilnym komunikacie ZUS zawiadamia o rozpoczęciu wypłaty zwaloryzowanych świadczeń. Wszystkie emerytury i renty wzrastają o wzrastają o 12,12 proc. Aby dostać wyższe świadczenie nie musisz składać żadnych wniosków.

W ZUS waloryzacji podlegają świadczenia długoterminowe, czyli m.in. emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty rodzinne i socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne. Obejmuje ona również dodatki do tych świadczeń, np. dodatek pielęgnacyjny czy dodatek dla sierot zupełnych, a także świadczenia i zasiłki przedemerytalne.

Ile wynoszą świadczenia z ZUS po waloryzacji w marcu 2024?

  • najniższa emerytura, renta rodzinna i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz renty socjalnej – 1780,96 zł,
  • najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy – 1335,72 zł,
  • kwota graniczna, której przekroczenie odbiera całkowicie prawo do świadczenia uzupełniającego (tzw. 500+ dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji) – 2419,33 zł,
  • świadczenie honorowego dla stulatków – osoby, które swoje setne urodziny będą obchodzić po 29 lutego tego roku, otrzymają 6246,13 zł miesięcznie,
  • dodatek dla sieroty zupełnej – 620,36 zł,
  • dodatek pielęgnacyjny do 330,07 zł,
  • dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy wojennego uznanego za całkowicie niezdolnego do pracy i do samodzielnej egzystencji – 495,11 zł.

Reklama

Często uważamy nieprzyjemny zapach za problem higieniczny, myśląc, że wystarczy poświęcić mu więcej uwagi i użyć dezodorantu.

Jednak lekarze ostrzegają, że taki zapach może wskazywać na poważne choroby. Ten artykuł obejmuje kilka bardzo ważnych informacji, więc przeczytaj go do końca, aby dowiedzieć się, w jakich przypadkach sami lekarze zalecają konsultację z nimi i jakie potencjalne choroby mogą objawiać się poprzez zapach ciała.

Co mówi nam zapach

Każdy człowiek ma unikalny zapach, który powstaje z zapachu potu, łoju i spożywanych pokarmów. Zazwyczaj ten bukiet zapachów nie należy do najprzyjemniejszych, prawda?

Jednak dzięki prostym nawykom higienicznym można uniknąć silnego i drażniącego zapachu ciała. Niemniej jednak istnieją sytuacje, w których zapach staje się bardziej intensywny.

Dzieje się tak głównie w czasie upałów, gdy zwiększa się potliwość. To samo dzieje się podczas intensywnej aktywności fizycznej. Jednocześnie w okresie odpoczynku zapach zwykle wraca do normy.

Jak pachnie problem według lekarzy

Z zupełnie inną sytuacją mamy do czynienia, gdy silny nieprzyjemny zapach jest konsekwencją potencjalnej choroby. Przyczyny medyczne, które wywołują u człowieka nienaturalny zapach, lekarze dzielą na kilka grup.

Po pierwsze, są to najczęstsze problemy stomatologiczne, takie jak próchnica i choroby przyzębia, którym towarzyszy silny i uporczywy zapach oddechu.

Po drugie, choroba wrzodowa wywołana przez Helicobacter może również objawiać się gnilnym zapachem, który może być mylony z nieprzyjemnym zapachem.

Po trzecie, niektóre problemy skórne, zwłaszcza zmiany wrzodziejące, które są długie i trudne do wyleczenia, również mogą powodować nieprzyjemny zapach.

Wszystkie te sytuacje łączy charakterystyczny zgniły zapach, o którym mówią lekarze.

Czy istnieją problemy zdrowotne, które również mogą mieć poważne negatywne konsekwencje i które można rozpoznać po nieprzyjemnym zapachu? Lekarze twierdzą, że tak!

Cztery zapachy, na które ludzie nie zwracają uwagi

Pierwszym zapachem, na który należy zwrócić uwagę, jest zapach moczu. Może wystąpić, gdy nerki są poważnie uszkodzone, a ich funkcja jest poważnie ograniczona, co prowadzi do gromadzenia się dużych ilości mocznika w organizmie.

Autor zdjęcia: Satjawat Boontanataweepol

Sytuacja ta jest niebezpieczna, ponieważ w wielu przypadkach może prowadzić do nieodwracalnych skutków dla nerek. Dana osoba może potrzebować terapii zastępczej, takiej jak dializa. Osoba ta może nie odczuwać wyraźnego bólu, a towarzyszące jej osłabienie może być mylone z normalnym zmęczeniem.

Drugim ostrym zapachem chemicznym może być zapach acetonu. Niebezpieczeństwo polega na tym, że zapach ten często pojawia się podczas intensywnej diety, a niektórzy dietetycy próbują przekonać swoich zwolenników, że jest to normalne podczas odchudzania.

Jednak tylko częściowo mają rację – zapach acetonu może rzeczywiście wskazywać na obecność kwasicy ketonowej. Nie jest to jednak normalny stan, ponieważ wskazuje na poważne problemy z wątrobą, które ostatecznie mogą prowadzić do marskości wątroby, twierdzą lekarze.

Lekarze twierdzą również, że zapach acetonu może również wskazywać na inny niebezpieczny stan – cukrzycę.

Wiele osób ignoruje zapach zgagi i nie uważa go za problem, ale jest to błędne przekonanie. Jeśli odbijanie o zgniłym zapachu pojawia się podczas posiłków, może to być oznaką problemu z przełykiem spowodowanego niewydolnością przepony.

Zaburzenie to powoduje, że treść żołądkowa stale przedostaje się do przełyku. Sok żołądkowy podrażnia ściany przełyku, co może prowadzić do nadżerek i wrzodów. Nieleczony stan może postępować i stać się jedną z najniebezpieczniejszych chorób, twierdzą lekarze.

Zapach podobny do zepsutego bulionu mięsnego jest oznaką tego problemu.

Zapach ten emanuje z całej osoby i pozostaje w pomieszczeniu nawet po jej wyjściu.

Taki zapach może wskazywać na obecność guza w stanie rozkładu, twierdzą lekarze. Może on być zlokalizowany w różnych narządach wewnętrznych, takich jak płuca i krtań.

Początkowo zapach może być słaby i zauważalny tylko przez zwierzęta, ale z czasem staje się silniejszy i nie sposób go nie zauważyć, mówią lekarze, a także przypominają, że ważne jest, aby natychmiast skontaktować się z nimi w celu przeprowadzenia profesjonalnego badania. Bądź uważny i dbaj o swoje zdrowie.

Reklama

Amerykańscy badacze odkryli, że miesiąc, w którym się urodzimy, oprócz przeznaczenia, wpływa na długość życia i zdrowie. Według obserwacji tych specjalistów osoby urodzone jesienią żyją o 40% dłużej w późniejszym wieku w porównaniu z tymi urodzonymi wiosną, które mają mniej szczęścia. Osoby urodzone zimą są bardziej podatne na schizofrenię. Jednakże, cierpią mniej na krótkowzroczność i alergie w porównaniu z tymi urodzonymi latem.

Amerykańscy eksperci uważają również, że uczniowie, którzy przychodzą na świat na początku roku szkolnego, odnoszą sukcesy w nauce. Badacze dodają, że ich badania koncentrują się na badaniu czynników wpływających na człowieka związanych z urodzeniem w określonych miesiącach, a nie na przewidywanie przeznaczenia. Naukowcy odkryli, że długość życia jest wpływana… przez wielkość głowy. Rzeczywiście, do tej pory takie wnioski wyciągano tylko w odniesieniu do zwierząt. Okazało się, że samice jeleni szlachetnych (Cervus elaphus) z największymi głowami żyją dłużej niż ich towarzyszki z stad. Naukowcy odkryli również, że objętość czaszki jest cechą dziedziczną.

Ich odkrycia mogą mieć znaczący wpływ na medycynę i długoterminową opiekę. Podsumowując, badania wykazują, że istnieją złożone zależności między miesiącem urodzenia, zdrowiem i długością życia, ale wciąż jest wiele do zrozumienia i zbadania w tej fascynującej dziedzinie. Badania te otwierają nowe możliwości zrozumienia wpływu różnych czynników na nasze życie i zdrowie, co może prowadzić do lepszych praktyk medycznych i podejmowania bardziej świadomych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej.

Reklama

Eksperci twierdzą, że im więcej rezerw tłuszczu u kobiet w ciąży, tym większa szansa na przeżycie dziecka i jego wysoka inteligencja. Faktem jest, że tłuszcz jest bogaty w składniki odżywcze, które odgrywają rolę w rozwoju dzieci.

Według lekarzy „tłuszcz na nogach i pośladkach matki jest swego rodzaju rezerwuarem dla rozwoju mózgu dziecka.

Potrzeba dużo tłuszczu, aby uformować układ nerwowy dziecka, a tłuszcze w tych obszarach są bogate w kwas dokozaheksaenowy, który jest szczególnie ważnym składnikiem ludzkiego mózgu”.

„Zawsze było tajemnicą”, dodają lekarze, „dlaczego kobiety mają tak dużo tłuszczu. Ssaki i naczelne mają zwykle od pięciu do dziesięciu procent tkanki tłuszczowej, ale samice Homo sapience mogą mieć do 3% rezerwy tkanki tłuszczowej.

Wszystko wskazuje na to, że w procesie ewolucji natura specjalnie zgromadziła i zmagazynowała te tłuszcze w kobiecie aż do narodzin dziecka.

Najciekawsze jest to, że naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu przeprowadzili serię badań i odkryli, że kobiety z szerokimi biodrami znacznie częściej zmieniają partnerów i są bardziej frywolne w relacjach seksualnych. Wynika to ze specyfiki psychologicznej, ponieważ na poziomie psychologicznym kobiecie o szerokich biodrach dość łatwo jest urodzić dziecko. Dlatego ma wyższą seksualność. Ponadto zwiększone libido wynika z wysokiej zawartości hormonu estrogenu. Jeśli jest dużo estrogenu, kobieta ma wyższe libido i potrzebuje znacznie więcej seksu niż kobieta z wąskimi biodrami.

Reklama

 

Mniejsza emerytura za brak opłaty abonamentu RTV

Każdy posiadacz zarejestrowanego odbiornika radiowego i telewizyjnego jest zobowiązany do płacenia abonamentu RTV, pobieranego przez Pocztę Polską. Nie zawsze potrzebna jest wizyta kontrolerów w domu, by sprawdzić opłacanie daniny. Stan opłat jest kontrolowany dzięki systemowi rejestracji – przypomina serwis biznes.interia.pl. Jeśli nie płacisz abonamentu, z powodu zadłużenia urząd skarbowy może zabrać pieniądze z konta. W przypadku seniorów, jest możliwe potrącenie długu z emerytury. Aby pokryć zaległe opłaty abonamentu RTV, emerytura będzie pomniejszana tak długo, aż zadłużenie zostanie zlikwidowane.

Do kiedy trzeba płacić abonament RTV?

Abonament RTV opłaca się za radio lub telewizor lub jedno i drugie do 25. dnia każdego miesiąca. Stawki abonamentu RTV w 2024 roku to: 27,30 zł miesięcznie za telewizor lub telewizor i radio, 8,70 zł miesięcznie za radio.

Wezwanie do zapłaty abonamentu RTV

Jeśli w Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej zostaniesz zweryfikowany jako dłużnik, dostaniesz pismo z wezwaniem do zapłaty. Na zapłatę długu masz 7 dni. Przypadku braku opłaty, sprawa zwykle jest przekazana do urzędu skarbowego właściwego dla miejsca zamieszkania dłużnika.

Fiskus może ściągnąć zadłużenie z:

* rachunku bankowego,

* nadpłaty podatku,

* emerytury,

* poprzez komornika,

* pensji.

Kto nie musi płacić abonamentu RTV?

Nie wszystkim seniorom grozi zmniejszenie emerytury za zadłużenie z tytułu niepłacenia abonamentu RTV. Opłacanie abonamentu nie obowiązuje osób: po 75. roku życia, zaliczanych do I grupy inwalidzkiej,

będących inwalidami wojennymi lub wojskowymi, po 60. roku życia z emeryturą, która nie przekracza 50 proc. średniego wynagrodzenia.

Reklama

Rząd, wprowadzając w 2019 r. program Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), chciał zachęcić Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Dobrą motywacją są spore dopłaty ze strony pracodawcy i bonusy wypłacane przez państwo.

Okazuje się, że istotna część oszczędzających w PPK zrobiła sobie z tego emerytalnego programu prosty sposób na zarabianie pieniędzy i traktuje go jak lokatę bankową, ale z wielokrotnie większym zyskiem.

Z opublikowanego we wtorek raportu GUS podsumowującego statystyki PPK w 2023 r. wynika, że na koniec grudnia wartość zgromadzonych w nich środków wyniosła 21,8 mld zł. W porównaniu z końcem 2022 r. aktywa te zwiększyły się o 9,8 mld zł.

W całym 2023 r. oszczędzający w PPK dokonali zwrotów pieniędzy (wypłacili z kont w PPK przed emeryturą) na łączną kwotę 1 mld 544,2 mln zł. To prawie trzykrotnie większa suma niż w 2022 r.

Wcześniejsze wypłaty z PPK stanowiły więc około 7 proc. wszystkich pieniędzy zgromadzonych w programie na koniec 2023 r.

Polacy testują PPK

Gdy rok temu zapytaliśmy wiceprezesa PFR, który dba o funkcjonowanie PPK, czy jest akceptacja dla takich wcześniejszych wypłat, wskazał na dwa powody takiego działania. — Zdecydowana większość ze wszystkich osób, które chociaż raz dokonały zwrotu pieniędzy z PPK, zostało w PPK — zaznaczył Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.

— Są tacy, którzy „testują” system, chcą się przekonać, czy pieniądze faktycznie w każdej chwili można wypłacić. Druga grupa widzi w tym po prostu sposób na zarobienie pieniędzy bez wysiłku — przyznał.

PPK to program, którego celem jest budowanie bezpieczeństwa finansowego po zakończeniu aktywności zawodowej, ale oszczędzający zgodnie z przepisami mogą dysponować swoimi pieniędzmi zgodnie z własnym przekonaniem i potrzebami.

Ile można wypłacić z PPK przed emeryturą?

Duża część Polaków boi się PPK, mając w pamięci to, co działo się wcześniej ze środkami w OFE. Dopiero z czasem okazało się, że oszczędzający nie mieli w OFE pełni kontroli nad pieniędzmi.

Pomysłodawcy PPK i promujący to rozwiązanie PFR podkreślają, że te oszczędności emerytalne mają charakter prywatny i w razie potrzeby w każdej chwili można bez podania przyczyny dokonać wypłaty.

Co stanie się z wypłatą wszystkich wpłaconych środków? Oszczędzający otrzyma

  • 100 proc. swoich wpłat
  • 70 proc. wpłat pracodawcy

Do tego dochodzi zysk wypracowany przez zarządzającego PPK, czyli na ogół fundusz emerytalny. Te zyski przy wypłacie przed emeryturą podlegają opodatkowaniu (19-proc. podatek Belki).

Trzeba jednak pamiętać, że decyzja o wypłacie pieniędzy przed emeryturą oznacza rezygnację z kwot przekazanych przez państwo. „Pochodzące od państwa — wpłata powitalna i dopłaty roczne wrócą do Funduszu Pracy. Środki od państwa stanowią bowiem premię za oszczędzanie do co najmniej 60. roku życia” — tłumaczy PFR.

Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Co z 30 proc. wpłat od pracodawcy? Tych środków w gotówce się nie dostanie przy wypłacie, ale one nie przepadną, tak, jak wpłaty od państwa. „W sytuacji zwrotu 30 proc. środków pochodzących z wpłat pracodawcy trafi do ZUS i zostanie zaewidencjonowane na koncie ubezpieczonego w ZUS jako jego składka emerytalna”. Kwota ta będzie więc dostępna po przejściu na emeryturę.

W połowie lutego minister finansów, Andrzej Domański, ogłosił, że nie są planowane żadne zmiany legislacyjne dotyczące Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK).

Reklama

Cezar

Choć istnieje kilka wersji tego, dlaczego rzymski generał Cezar nosił wieniec laurowy, popularna wśród historyków jest wersja, że wieniec laurowy był symbolem nieśmiertelnej mocy.

Liść laurowy jako lek

W czasach starożytnych liść laurowy był często stosowany jako antidotum i środek dezynfekujący. Były ludy, które stosowały przyprawę jako środek zwiększający koncentrację i łagodzący bezsenność.

Obecnie można znaleźć również takie zastosowania aromatycznej przyprawy, na przykład małe dziecko ma problemy z zasypianiem i jest marudne, należy położyć obok łóżeczka 2-3 liście laurowe – z reguły przyprawa ta działa kojąco i dzieci szybko zasypiają.

Liść laurowy jest naturalnym odświeżaczem powietrza.

Aby pozbyć się nieprzyjemnego zapachu w domu bez użycia syntetycznych produktów, wystarczy zapalić kilka liści laurowych. Zrób to i wyjdź z pokoju na około 10-15 minut. Po powrocie na pewno poczujesz, że nie tylko powietrze jest czystsze, ale atmosfera zmieniła się w pozytywny sposób.

Powiązane efekty:

Zapach liści laurowych działa na organizm jak środek przeciwbólowy: organizm aktywniej niż zwykle produkuje endorfiny.

Zapach liści laurowych koi układ nerwowy.

Może zapobiegać napadom padaczkowym.

Doskonały na bezsenność.

Sprzyja oczyszczaniu dróg oddechowych.

Liść laurowy przeciwko molom

Ludzie od wieków wiedzą, że liść laurowy może być wykorzystywany do celów domowych. Na przykład odstrasza karaluchy i mole. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy liście są stosunkowo świeże.

Do celów kosmetycznych

Aby zachować elastyczność skóry i zapobiec zmarszczkom, natrzyj twarz naparem z lauru. Można ją wykonać w domu. Aby to zrobić, musisz zagotować 200 gramów świeżych liści laurowych z gałązkami w stu mililitrach wody. Jak tylko woda się zagotuje, wyłącz kuchenkę i pozwól naparowi siedzieć przez 10 minut pod przykryciem.

Reklama

Spór z firmą farmaceutyczną Pfizer dotyczy kontraktów zobowiązujących Polskę do zakupu kolejnych partii szczepionek przeciwko COVID-19. W obliczu wielomiesięcznej nadpodaży tych preparatów, a także obciążeń dla finansów publicznych w konsekwencji rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, Polska postanowiła renegocjować umowy zawarte na wcześniejszym etapie pandemii COVID-19. W maju Niedzielski pisał w liście do Pfizera, że „dostarczanie teraz setek milionów szczepionek jest bezcelowe”.

Z końcem maja ogłoszono porozumienie pomiędzy Komisją Europejską i BioNTech/Pfizer dotyczące szczepionek przeciw COVID-19. Chodziło m.in. o możliwość zmniejszenia ich dostaw. Minister Niedzielski stwierdził wówczas, że warunki porozumienia są skandaliczne i Polska nie przystąpi do umowy.

Pfizer idzie do sądu

Pfizer złożył pozew przeciw Polsce w sądzie w Brukseli. Chodzi o 60 mln szczepionek, których Polska nie odebrała i za które nie zapłaciła mimo wiążącej nas umowy z koncernem – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Premier Mateusz Morawiecki pisał wiosną 2024 roku do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, że nie będziemy odbierać preparatów Pfizera i jako bezpośrednią przyczynę podał siłę wyższą, czyli wojnę w Ukrainie.

W kwietniu 2024 rząd ogłosił, że zrywa kontrakt z gigantem farmaceutycznym ze względu na koszty, jakie ponosi w związku z inwazją Rosji. Z jednej strony dlatego, że przyjęcie uchodźców, w tym pomoc medyczna, mocno obciąża polski budżet, z drugiej strony była to nieprzewidziana okoliczność.

Już wtedy alarmowano, że brak zmian w kontraktach z Pfizerem będzie kosztował polskich podatników 6 mld zł.

Jak mówi prof. Michał Romanowski, cytowany przez „Dziennik Gazeta Prawna”, Warszawa będzie musiała jednoznacznie udowodnić, że atak Rosji na Ukrainę miał związek przyczynowo-skutkowy z niemożliwością wypełnienia kontraktu szczepionkowego.

Pozew problemem nowego rządu, Pfizer nabiera wody w usta

Pozew to także kolejne zmartwienie nowego rządu. Trzeba będzie znaleźć środki na zapłacenie Pfizerowi w razie przegranej czy też w rezultacie ugody. Do końca 2023 r. ponad 5 mld zł było zamrożonych na funduszu covidowym, ale w 2024 r. już ich nie będzie, bo zostały przeznaczone przez rząd Mateusza Morawieckiego na świadczenia.

„Nie możemy komentować toczącego się postępowania. Kontynuujemy współpracę z Komisją Europejską i rządami, aby znaleźć pragmatyczne rozwiązania służące zaspokajaniu zmieniających się potrzeb związanych z pandemią” – mówi Karolina Nowaczyk-Tomasik z Pfizera.

Co ciekawe, Pfizer to jedyna firma, która oferowała szczepionki, z którą nie udało się osiągnąć porozumienia. Moderna zgodziła się anulować 60 proc. zaplanowanych dostaw. Porozumienie osiągnięto także z Johnson and Johnson.

Minister zdrowia Katarzyna Sójka komentuje pozew Pfizera

Minister zdrowia Katarzyna Sójka zapytana została w TVN 24 czy jest szansa na porozumienie, które doprowadzi, że nie będzie procesu w tej sprawie, czy też proces ten jest nieunikniony.

„Ten proces jakby jest aktualny. (…) To są procesy, które będą realizowane na arenie międzynarodowej. Natomiast tutaj mamy światełko” – odpowiedziała minister. „Nie jesteśmy przede wszystkim sami w tym temacie, bo jest więcej krajów w Unii Europejskiej, które mają podobny problem” – wskazała.

„Jest pewne światełko, które będzie mówić, o tym że mamy szansę na to, by w dobry sposób zakończyć ten proces. Jest to trudna sprawa oczywiście i nie dotyczy tylko Polski – jest więcej krajów” – powtórzyła Sójka.

Odnosząc się do stwierdzenia prowadzącego rozmowę dziennikarza: „Rozumiem, że jest raczej nadzieja, że zapłacimy mniej, a nie że nie zapłacimy ani grosza” minister zdrowia powiedziała: „Raczej jest nadzieja, że żądania Pfizera w takiej formie nie zostaną zrealizowane. Taką mam nadzieję”. (PAP)

MZ: ponad roczne negocjacje nic nie dały

Rzecznik ministerstwa zdrowia Iwona Kania wskazała, że sytuacja, w której znalazła się Polska, została szczegółowo przedstawiona Komisji Europejskiej, która zawierała w imieniu państw członkowskich umowy na zakup szczepionki przeciw COVID-19, i producentom szczepionek, w tym firmą Pfizer. Kontrakt z Pfizer dotyczy największej liczby szczepionek i najwyższej kwoty zapłaty za nie.

„W pierwszej kolejności podjęliśmy próby kompromisowego rozwiązania zaistniałej sytuacji z przedstawicielami koncernu Pfizer – na forum unijnym, bilateralnie i w tym poprzez zaangażowanie przedstawicieli Komisji Europejskiej w rozmowy z Pfizer” – przekazała Kania.

„Przedstawiciele Pfizer – mimo wielokrotnych deklaracji, że są gotowi do dialogu z Polską i rozumieją sytuację, w której polski rząd koncentruje wysiłki na rzecz pomocy krajowi ogarniętemu wojną – nie przedstawili faktycznych rozwiązań tej nadzwyczajnej sytuacji” – dodała.

Trwające ponad rok negocjacje, jak przekazała, nie doprowadziły do polubownego rozwiązania tej sprawy i firma Pfizer skierowała ją na ścieżkę sądową. „Wstępna rozprawa sądowa odbędzie się 6.12.2024 r.” – podała.

Reklama

Słynna tancerka Sarah Lopez jest szeroko znana wśród miłośników Kizomby. Bierze udział w wielu festiwalach, a jej liczne filmy na Youtube zdobywają tysiące, a nawet miliony wyświetleń. Sarah Lopez swoją miłość do tańca nabyła na lekcjach baletu. Przez prawie 15 lat uczyła się baletu, dopóki nie została zaproszona do Royal Ballet w Londynie. Ale balet jej nie wystarczał, brała też lekcje salsy, tańca nowoczesnego

Ale Sarah Lopez zasłynęła właśnie jako tancerka Kizomba. Wymyśla własną choreografię i stale doskonali swoje umiejętności.

Taniec jest w stanie wyrazić wszystkie uczucia i emocje znane człowiekowi. Nawet w starożytności nasi przodkowie towarzyszyli każdemu wydarzeniu w życiu specjalnymi tańcami

Narodzinom dziecka towarzyszyły rytualne tańce, które miały zaskarbić sobie przychylność bogów i dać nowo narodzonemu siłę i umiejętności. Zmarłego eskortowano za pomocą tańców do innego świata.

W chwili zaślubin specjalny taniec błogosławił młodych na szczęśliwe życie rodzinne i pomyślną prokreację. Trudno przecenić taniec i jego znaczenie w życiu naszych prapradziadów.

W miarę rozwoju ludzkości tańce zmieniały kierunek, ruch i rytm. Teraz na ziemi istnieje ogromna liczba form, rodzajów i stylów tańca.

Wiele tańców miało odstraszać złe duchy. Starożytni szamani szczerze wierzyli, że tańce mają uzdrawiającą moc, która może pomóc z wszelkich dolegliwości.

Ludzie różnych plemion urządzali na swoich polach rytualne tańce, zwracając się do Bogów i Duchów z prośbą o zesłanie życiodajnej wilgoci lub obfitych zbiorów.

Wszystkie rasy ludzkie, narodowości i społeczności od niepamiętnych czasów wyrażały się w tańcach, które dokładnie odpowiadają ich tradycjom kulturowym. Znaczenie tańca w życiu człowieka było ogromne.

Reklama